Piotr Stróż Piotr Stróż
2346
BLOG

"Radek" kłamie w sprawie Smoleńska (i mataczy)?

Piotr Stróż Piotr Stróż Polityka Obserwuj notkę 5

 

Wspomnienia Szefa Dyplomacji

 

Jestem sobie oto szefem dyplomacji Rwandy, sobota rano i oczekuję na wiadomości o losach samolotu z Prezydentem mojego kraju, któremu odradzałem tę wycieczkę i lądowanie na lotnisku wojskowym w zaprzyjaźnionej Demokratycznej Republice Kongo (Zair). Teraz akurat nie poleciałem z Prezydentem, ale wysłałem swojego vice. A tu dostaję telefon, czy sms-a, że samolot się rozbił. Dzwonię do Ambasadora - jest przy wraku w ciągu kilku, kilkunastu minut. Ogląda wrak. No fakt, rozbił się - nie ma już wątpliwości.

 

I tak się po czasie zastanawiam, od kogo właściwie dostałem ten telefon, czy też sms-a, ... a może to sms był? I co to tam się właściwie stało. Jakby był przynajmniej jakiś wybuch był - a tam nic - co nie? Chyba musiałem się kogoś zapytać, bo już od razu wiedziałem, że nie było wybuchu. Może od ambasadora tytularnego, dyrektora departamentu, albo naczelnika w departamencie Zachód. Ale czy od tego, jak mu tam Górczyńskiego, czy od Jarosława Bartkiewicza (<http://arturb.salon24.pl/214107,smierc-nadciagnela-z-centrum>) ?

 

A może kogoś z miejscowych. Bo przecież nie od szympansa, chłe, hłe.

 

Kto pyta nie błądzi.

 

Tylko nie zawsze dostaje odpowiedź. Chłe, hłe. Ale że się mnie dopytują przez sejm to niestety - muszę coś im odpowiedzieć. Bym sobie przypomniał, co wtedy na gorąco mówiłem, ale filmu z nagraniem tego na Yutube już nie ma ("Ten film jest już niedostępny, ponieważ użytkownik, który go przesłał, zamknął swoje konto YouTube. Przepraszamy za usterki.<http://www.youtube.com/watch?v=WFnRTDblH3k&feature=player_embedded>). Dobrze, że przeprosili chociaż, ale rozmowa z niezależną dziennikarką na Portalu Gazety Uczciwej się zachowała. Na nich można liczyć. I słyszę, że jednak w trzeciej kolejności (znaczy się już po rozmowie z Ambasadorem) chciałem zadzwonić do Szefa Kancelarii Prezydenta, ale on już nie odebrał… I tak sobie biegnę teraz myślami ku Rwa-

ndzie - u nas to by się chyba nie wydarzyło. Ani nawet w takim Kirgistanie - gdzie wprawdzie rozbił się ostatnio podobny typ przy lądowaniu, ale to cywilny był. A tam jak nie wojna, to znowu pożar łódki, podwodnej - atomowej chyba. Kursk, teraz Jekaterynburg. Już nic nie mówiłem, że jak nieśli nam tę trumnę, to się bałem, czy jej aby nie upuszczą, takie kroki jakieś paradne, czy coś. Ciekawe co NATO Kataryna? Poproszę przyjaciół ze wschodu, żeby się uaktywnili w Unii Afrykańskiej, bo ich bezczynność bardziej mnie przeraża niż te żółte łodzie podwodne, tanki i rakiety tamtych - z zachodu.

 

A tym "faszystom" odpowiem, że od dyrektora Departamentu i tyle. Mogę dodać "ówczesnego" i Wschodniego, a i tak go zmienię, niech se szukają. Nazwiska nie podam. Za Chiny Ludowe. I czy to sms, czy telefon to był - napiszę "telefonicznie", a co - sms-y to też telefonicznie chodzą, jakby co. A i jeszcze mogę godzinę mogę dodać, że o 8:48. I tak nie sprawdzą kto, kiedy i o której. A resztę rozmyję i wiedzą swoją z tym "oszołomem", co ma urojenia i tak się nie podzielę - przestrzegam przed dawaniem wiary jego urojeniom. Niezależnej dziennikarce sprzedam tekst, że przecież nie chcemy niczego ukryć, bo gdybyśmy chcieli coś ukryć - to coś tam, coś tam. Wiecie - na zasadzie podwójnego zaprzeczenia z inklinacją paradogmatu o transparencji. 

 


OK< koniec bajki.

 

Udowodnimy zatem teraz w prosty sposób (nawet dla lemingów zrozumiały, mam nadzieję), że "Radek" kłamie - przy założeniu, że opieramy się na prawdziwych informacjach, a te są takie:

 

Dyrektorem Departamentu Wschodniego był ówcześnie Jarosław Bratkiewicz (absolwent MGIMO ) i że w dniu 10 kwietnia 2010r. przebywał on w Polsce, a nie w Rosji (źródła poniżej).

 

 Byłem pierwszym człowiekiem w Polsce, który dowiedział się o katastrofie

pod Smoleńskiem - powiedział w radiu TOK FM szef MSZ Radosław Sikorski.

http://polska.newsweek.pl/pierwszy-w-polsce-dowiedzialem-sie-o-katastrofie--sikorski-w-tok-fm,56582,1,1.html

 

Jeśli zatem dowiedział się telefonicznie od J. Bratkiewicza - a ten przebywał w Polsce - to "Radek" był nie pierwszym, ale przynajmniej drugim człowiekiem w Polsce, który posiadł wiedzę o katastrofie. Bratkiewicz bowiem nie mógł przekazać informacji sam jej jako pierwszy (czy nawet któryś tam) nie pozyskawszy.

 

Natomiast jeśli od Dariusza Górczyńskiego - to też skłamał nazywając go Dyrektorem Departamentu, a nie Naczelnikiem Wydziału.

 

Jeśli dowiedział się od strony rosyjskiej - też, bo w odpowiedzi stoi jak byk "RP".

 

c.b.d.u.

_______________________

 

Pomyślicie* - drobiazg:

nie wiedział czy dzwoni z kraju, z wrażenia nie pomyślał, … (- szef dyplomacji nie myśli?). A przecież pouczać raczył, jaką to częścią ciała myśleć należy - głową.

*Myślcie, to nie boli - wyczytałem gdzieś na murze, ale gwarancji nie dawali.

________________________________________________________________

 

To w zasadzie już koniec notki - dalej to już tylko linki, cytaty, komentarze i dywagacje takie tam, trochę też o mataczeniu i ukrywaniu, ale nie wszystko przecież, bo pisać o nakierowywaniu tropu na winę pilotów i inne takie kreowanie "rzeczywistej rzeczywistości" przez udzielającego "Radek" na Twitterze - nie chce mi się nawet pisać. Kto śledził, to wie. Kto nie śledził - wyjaśnię, od samego początku wypowiadał się stanowczo, jakby wiedział jaka jest prawda i w jakim kierunku myśleć należy. Podam jednak przykład: - co Pan pomyślał gdy usłyszał, że dowódca sił powietrznych generał Błasik był do końca w kabinie pilotów - pyta Wielowieyska na początku tego filmu http://www.youtube.com/watch?v=BZDWeUD3r7s&feature=player_embedded

I zobaczcie co się dzieje dalej. Jej rozmówca nie odpowiada wprost pomyślałem to czy tamto - zaczyna wyreżyserowanym:

"na pewno to co wszyscy".

Wszyscy - co to znaczy - czyżby RS wiedział, co myślą wszyscy? Kłamie - ja tak np. nie myślę!

Owszem myślę, że celowo coś sugeruje - mało tego.

TOK FM: Sikorski: "Geneał*" Błasik mógł rozpraszać pilotów (*- pisownia oryginalna;)

 

Wklejono z <http://gasipies.salon24.pl/245333,r-sikorski-a-smolensk-odpowiedzialnosc>

 

* Brak "r" w wyrazie generał - :).

 

To jest żenujący spektakl. Czy mi się tylko tak wydaje?

_______________________________________________________________________________

 

 

Jeżeli J. Bratkiewicz był 10.04.2010r. w Smoleńsku, to niekoniecznie "Radek" mija się z prawdą, natomiast informacja o jego bytności tam jest przed nami ukrywana.

 

Dariusz Górczyński

naczelnik wydziału Federacji Rosyjskiej w Departamencie Wschodnim MSZ

był ma lotnisku w Smoleńsku 10.04.2010

i mógł powiadomić swojego przełożonego - Dyrektora tegoż Departamentu Wschodniego - J. Bratkiewicza,

a ten udzielającego "Radek" na Twitterze, który jednak wbrew zapewnieniom - ukrywa nazwisko informatora.

 

Możemy się zatem jedynie domyślać.

 

Odliczając 5 min. - mamy 8:43. Jeżeli, prawdą jest to co odpowiedział MSZ - oczywiście, że o 8:48 i od Dyrektora Departamentu Wschodniego.


 

Uspokoiłem nogi.

Powinienem kogoś poinformować. Odruchowo zadzwoniłem do mojej rodziny. Odebrała siostra. Powiedziałem dwa zdania. Że wydarzyła się katastrofa i że to, co widzę, jest przerażające. Usłyszałem jej krzyk. Następny telefon wykonałem do pani Czartoryskiej, mojej sekretarki w ambasadzie.

Nie do ministra Sikorskiego?

- Nie miałem przy sobie jego bezpośredniego telefonu, wziąłem nie tę komórkę. Po chwili odezwało się Centrum Operacyjne Rządu i połączyło mnie z ministrem Sikorskim.

Była godzina 8.55.

- Minister już wiedział.

Od siedmiu minut. Od dyrektora Jarosława Bratkiewicza z departamentu polityki wschodniej, a ten od swego naczelnika Dariusza Górczyńskiego, który zadzwonił do niego z płyty lotniska.

- Zameldowałem ministrowi, co widzę. Nie pamiętam, w jakich słowach. To była krótka rozmowa.

Za miejscem, gdzie staliśmy, był wzgóreczek, rodzaj nasypu. Nie widzieliśmy, co za nim.

Nie widziałem też żadnego kadłuba ani żadnych odwróconych do góry kół. Ze zdumieniem zobaczyłem je potem w telewizji.

Więcej...http://wyborcza.pl/1,76842,8941828,Startujemy.html?as=5&startsz=x#ixzz1i4ph3vzv

 

Wklejono z <http://wyborcza.pl/1,76842,8941828,Startujemy.html?as=5&startsz=x>

 

http://wyborcza.pl/1,76842,8941828,Startujemy.html?as=5&startsz=x

 

Idem i więcej - u FYM-a (22 cze 2011)

Wokół zeznań Bahra <http://centralaantykomunizmu.blogspot.com/2011/06/woko-zeznan-bahra.html>

 

 

Sobota rano dostaję telefon od dyrektora departamentu, rozmiary katastrofy nie były jasne..

http://arturb.salon24.pl/214107,smierc-nadciagnela-z-centrum

 

Obecni na Siewiernym 10 kwietnia rano, przed planowanym przylotem Tu-154M z Warszawy:

1. Jerzy Bahr, ambasador RP w Moskwie

2. Tomasz Turowski, ambasador tytularny

3. Grzegorz Wiśniewski, attaché wojskowy

4. Mirosław Czarnota, zastępca attaché wojskowego

5. Stanisław Łątkiewicz, radca

6. Emilia Jasiuk, I sekretarz

7. Wioletta Sobierańska, radca

8. Grzegorz Cyganowski, II sekretarz

9. Justyna Gładyś, III sekretarz

10. Andrzej Lasocki, starszy inspektor

11. Gerard Kwaśniewski, inspektor

12. Artur Geisel, inspektor

13. Marek Kusak, kierowca attaché wojskowego

14. Aleksandr Slepian, kierowca

15. Wasilij Subbotin, kierowca

16. Jurij Simogutin, kierowca

17. Jarosław Drozd, konsul generalny w Sankt Petersburgu

18. Krzysztof Czajkowski, konsul generalny w Irkucku

19. Dariusz Górczyński, naczelnik wydziału Federacji Rosyjskiej w Departamencie Wschodnim MSZ

http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20101113&typ=po&id=po01.txt

 

Wklejono z <http://ander.salon24.pl/359774,msz-smolensk-moskwa-rosja-cz-1


  

opis sprawy

Odpowiedź ministra spraw zagranicznych

na zapytanie nr 8582

w sprawie trybu, w którym minister spraw zagranicznych dowiedział się o katastrofie rządowego samolotu TU-154M w dniu 10 kwietnia 2010 r.

  Szanowny Panie Marszałku! W nawiązaniu do pisma z dnia 28 stycznia br. (sygn. SPS-24-8582/11), przekazującego zapytanie posła na Sejm RP pani Jolanty Szczypińskiej w sprawie trybu, w którym minister spraw zagranicznych RP dowiedział się o katastrofie rządowego samolotu TU-154M w dniu 10 kwietnia 2010 r., uprzejmie informuję, że o katastrofiepowiadomił mnie telefonicznie o godz. 8.48 dnia 10 kwietnia 2010 r. ówczesny dyrektor Departamentu Wschodniego MSZ RP.

   Z wyrazami szacunku

   Minister

   Radosław Sikorski

   Warszawa, dnia 22 lutego 2011 r.

http://orka2.sejm.gov.pl/IZ6.nsf/main/41F417AC

 

 

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski w piśmie z dnia 22 lutego 2011 r., znak: SM/2113/16/11/29565, (odpowiedź na zapytanie poselskie) pisze: ˝o katastrofie powiadomił mnie telefonicznie o godz. 8.48 dnia 10 kwietnia 2010 r. ówczesny dyrektor Departamentu Wschodniego MSZ RP˝.

http://orka2.sejm.gov.pl/IZ6.nsf/main/0A181097

 


.. jakby dla dodatkowego podsycenia tej krytyki na kilka kluczowych stanowisk w resorcie  mianuje absolwentów sowieckiej szkoły dyplomacji MGIMO. Jeden z nich, Jarosław Bratkiewicz, kieruje departamentem wschodnim. Inny - Cezary Król - jest szefem sekretariatu ministra.

wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/80325,radek-plakietka-czyli-kariera-sikorskiego.html

 

Jarosław Bratkiewicz - ur. 1955

Ukończył studia wMoskiewskim Państwowym Instytucie Stosunków Międzynarodowych[1]

pl.wikipedia.org/wiki/Jaros%C5%82aw_Bratkiewicz

 

Nowy statut, który wszedł w życie 17 marca 2009 r. stanowi, że w skład Ministerstwa Spraw Zagranicznych wchodzą 32 komórki organizacyjne: Departamenty (16), Biura (12) oraz Centrum Operacyjne.

http://www.kurier.diplomacy.pl/site/zmiany-w-strukturze-organizacyjnej-ministerstwa-spraw-zagranicznych-w-kontekscie-procesu-integracji-europejskiej-3

Departament Wschodni (DW)

Dyrektor / Director: Jarosław Bratkiewicz

Koordynuje współpracę dwustronną Rzeczypospolitej Polskiej z państwami Europy Wschodniej, Azji Środkowej oraz Kaukazu Południowego. Swoją właściwością terytorialną obejmuje: Białoruś, Ukrainę, Mołdowę, Rosję, Azerbejdżan, Armenię, Gruzję, Kazachstan, Uzbekistan, Turkmenistan, Kirgizję i Tadżykistan. Prowadzi kwestie związane z udziałem Rzeczypospolitej Polskiej w pracach Partnerstwa Wschodniego oraz polityki wschodniej Unii Europejskiej.

 

Centrum Operacyjne (CO)

Dyrektor / Director: Aleksander Kropiwnicki

Pozyskuje, weryfikuje, gromadzi oraz przetwarza informacje dotyczące sytuacji i wydarzeń kryzysowych. Zapewnia całodobowy obieg tej informacji w ministerstwie i na placówkach zagranicznych, a także w razie potrzeby przekazuje ją innym instytucjom administracji publicznej. W sytuacjach kryzysowych zapewnia ścisłą współpracę między właściwymi kompetencyjnie komórkami organizacyjnymi ministerstwa, placówkami zagranicznymi oraz innymi instytucjami administracji publicznej odpowiedzialnym za zarządzanie kryzysowe.

http://www.msz.gov.pl/apps/Organizacja,urzedu,5503.html

LUDWIQ 0 591  | 20.09.2010 17:03

Wklejono z <http://tommy.lee.salon24.pl/226332,skuteczna-akcja>

Tego ostatniego linku na stronie msz już nie ma - oczywiście. Tego też:

Wierzchowski: Zobaczyłem biało-czerwone malowania, wiedziałem, że nikt nie przeżył

  • Sobota, 2 kwietnia (09:25)

...? Marcin Wierzchowski: Wsiadłem do samochodu ambasadora Bahra razem z nim oraz jego kierowcą i pognaliśmy za tymi samochodami rosyjskimi. Konrad Piasecki: Z myślą, że samolot gdzieś stoi na płycie, nie... 

Wklejono z <http://www.rmf24.pl/szukaj/artykuly,q,bahr

 


 

Wszyscy nie żyją

 

Brak też informacji nt "rządowe centrum operacyjne" lub "centrum operacyjne", które dotyczyłoby rządu RP. Jedyny znaleziony dokument dotyczy hasła "MSZ Centrum Operacyjnym". Kluczowymi pozostają więc pytania do Pana ambasadora.

Jaką operacją kierowało to niejawne Centrum Operacyjne?

Kto konkretnie zatelefonował i przekazał informację WSZYSCY NIE ŻYJĄ ?

Z cała pewnością Radosław Sikorski również zna odpowiedź na to pytanie, skoro tak łatwo uwierzył ambasadorowi.

Wklejono z <http://smolensk2010.cba.pl/dziwna_katastrofa/kto_wiedzial_pierwszy/index.html>


Ogłoszenie o naborze na stanowisko Dyrektora Departamentu Wschodniego

2010.12.31

Ministerstwo Spraw Zagranicznych w Warszawie

Dyrektor Generalny Służby Zagranicznej poszukuje kandydatów na stanowisko:

Dyrektora Departamentu Wschodniego

 

Numer ogłoszenia: Dyr. DW 40/2010

Data ukazania się ogłoszenia: 31.12.2010

Wymiar etatu: 1

Miejsce pracy: Warszawa

http://bip.msz.gov.pl/Ogloszenie,o,naborze,na,stanowisko,Dyrektora,Departamentu,Wschodniego,40103.html

 

Nie znalazłem jednak wyników naboru ad DW 40/2010:

 

  • Wyniki naboru na wyższe stanowiska

http://bip.msz.gov.pl/Wyniki,naboru,na,wyzsze,stanowiska,28323.html

 

 

Aktualnie chyba DW jest A. Michalski:

 

Departament Wschodni (DW) /

Eastern Department

Dyrektor / Director: Artur Michalski

Tel.: +48 22 523 9250 

Fax: +48 22 523 8232

E-mail: DW.Sekretariat@msz.gov.pl

http://www.msz.gov.pl/Ministerstwo,Spraw,Zagranicznych,27032.html

 

Zastępcą - nadal?:

 

Michał Łabenda - Zastępca Dyrektora w Departamencie Wschodnim

http://www.dyplomacjaxxi.msz.gov.pl/ludzie/wywiady/51-michal-labenda-jak-zaczela-sie-moja-przygoda-w-msz.html

 


 

Jeśli info pochodziło od nw. - to głośny huk nie wyklucza wybuchu.

 

"Dziennik Gazeta Prawna" ujawnia część niepublikowanych jeszcze zeznań naocznego świadka spod Smoleńska Dariusza Górczyńskiego, byłego naczelnika wydziału Federacji Rosyjskiej w departamencie wschodnim polskiego MSZ.

..

- W pewnym momencie usłyszałem ryk silników, a następnie głośny huk - zeznał Górczyński.

http://www.wprost.pl/ar/206144/Swiadek-z...-lotnisku/

 


Może zatem od Pana Turowskiego (Tomasza, a nie Krzysztofa), ale ma inny tytuł:

pan Turowski ma na imię Tomasz. Nie należy nazywać pana Tomasza Turowskiego Ambasadorem Tytularnym w Moskwie. Ambasador tytularny nie jest funkcją czy stanowiskiem, a najwyższym stopniem dyplomatycznym. Panu Turowskiemu  nadała go w lutym 2007 roku ówczesna Minister Spraw Zagranicznych p. Anna Fotyga. W Moskwie natomiast od 15 lutego 2010 roku pan Turowski piastował funkcję kierownika wydziału politycznego Ambasady RP. Decyzję o powierzeniu mu tej funkcji kierownictwo MSZ podjęło kierując się jego bogatym doświadczeniem dyplomatycznym, w tym pobytem w latach 90. na placówce w Moskwie właśnie.

...

pan Turowski otrzymał od ówczesnego ambasadora zadanie udziału w przygotowaniu wizyt w Katyniu zarówno premiera Donalda Tuska 7 kwietnia 2010 r., jak i prezydenta Lecha Kaczyńskiego 10 kwietnia 2010 r.

http://www.msz.gov.pl/Odpowiedz,MSZ,na,pytania,Autorow,programu,%E2%80%9EWarto,rozmawiac%E2%80%9D,w,sprawie,p.,Tomasza,Turowskiego,40227.html 

 


Godzina katastrofy to też czuły punkt. Wbrew zapewnieniom o jawności - MSZ nie podaje jej i nie dementuje.

W odpowiedzi na zapytanie pani poseł Jolanty Szczypińskiej (pismo nr SPS-024-9039/11 z dnia 28 marca 2011 r.) w sprawie niezdementowania informacji medialnych o godzinie katastrofy samolotu rządowego w dniu 10 kwietnia 2010 r. informuję, że Ministerstwo Spraw Zagranicznych w oficjalnych komunikatach prasowych nie podawało dokładnej godziny katastrofy samolotu TU-154M. Precyzyjne jej ustalenie uzależnione było bowiem w pierwszej kolejności od odczytu zapisów w urządzeniach rejestrujących powyższy lot.

   Z wyrazami szacunku

   Sekretarz stanu

   Jan Borkowski

   Warszawa, dnia 19 kwietnia 2011 r.

http://orka2.sejm.gov.pl/IZ6.nsf/main/07D64026

 


 

Moja ulubiona niezależna dziennikarka wydobywa jednak na światło dzienne jakże cenne informacje o braku wybuchu i stawianiu w stan kryzysu całego państwa. Jej rozmówca trochę megaloman, stawia w stan kryzysu (dobrze, że nie wojenny, np. wojny z Rosją), jak nie przymierzając słynny Bolek, co to z kolei też sam jeden komunę obalił, ale przynajmniej wiemy, że wybuchu niet.

Janina Paradowska: Panu przypadła najtrudniejsza rola, pan pierwszy w Polsce dowiedział się o tym, co stało się w sobotę rano pod Smoleńskiem…

 

Radosław Sikorski, szef MSZ: - To prawda. To było dosłownie kilka minut po katastrofie, gdyż na lotnisku w Smoleńsku była nasza grupa przygotowawcza z ambasadorem, naczelnikiem w departamencie Wschód. Sobota rano dostaję telefon od dyrektora departamentu, rozmiary katastrofy nie były jasne..

Myślałam, że dzwonił ambasador Bahr...

- Nie, najpierw dyrektor departamentu z informacją, że samolot się rozbił, ale nie było wybuchu. I teraz dylemat: czy po takiej jednoźródłowej informacji stawiać w stan kryzysu całe państwo. Wysłałem pierwszego sms-a do premiera i zadzwoniłem do ambasadora. W ciągu kilku, kilkunastu minut ambasador był przy wraku, oglądając wrak i wtedy już niestety wątpliwości zniknęły...

I wtedy dzwoni pan do premiera, do marszałka Sejmu...

...w trzeciej kolejności chciałem zadzwonić do ministra Stasiaka, ale on już nie odebrał... No i do Jarosława Kaczyńskiego.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114873,7761052,Sikorski_dzwonil_do_Jaroslawa_Kaczynskiego__Mam_straszna.html

 

Szczęśliwiec - ma numer telefonu do Premiera. A Prokuratorom badającym aferę - tę której nie było - też nie dane było (Arabski odpowiedział, że nie ma w aktach osobowych Donalda i finał).

Wysłałem pierwszego sms-a do premiera i zadzwoniłem do ambasadora. W ciągu kilku, kilkunastu minut ambasador był przy wraku, oglądając wrak i wtedy już niestety wątpliwości zniknęły...

http://baltow.salon24.pl/282543,telefon-do-bahra

 

To mnie wyjątkowo wzrusza i pokazuje stosunek Ministra do Posła Macierewicza.

Nie podzielę się wiedzą z zespołem Macierewicza

"Mam nadzieję, iż przyzna pan, że w tej sytuacji lepiej będzie, jeśli moją wiedzą podzielę się z organami, których uprawnienia i sposób prowadzenia postępowania nie budzą wątpliwości

Fragment pisma Radosława Sikorskiego"

http://wiadomosci.wp.pl/kat,119674,title,Pismo-Sikorskiego-do-Macierewicza-nie-podziele-sie-moja-wiedza-z-pana-zespolem,wid,12741543,wiadomosc.html?ticaid=1b06d

 

A oto klasyka z gatunku udzielania dobrych "Radek" na Twitterze przez szefa dyplomacji - też o Macierewiczu:

 

sikorskiradek Radek Sikorski

@

@clausewitz11 @bieleckipl W Smoleńsku nigdy nie było żadnego ILS. Przestrzegam przed dawaniem wiary urojeniom Antoniego Macierewicza.

10 Aug

 

Wklejono z <http://niepoprawni.pl/blog/2606/intuicja-radka>

 

"Urojenia" - o, chyba coś kogoś zabolało? To może poskarżyć się komuś, proces wytoczyć? Np. za Raport WSI, bo przecież nie o "czosnek" w Internecie, o którym zresztą nawet nie wspomniał.

 


@Tommy Lee 19.09.2010 00:41

Na lotnisku był naczelnik wydziału Rosji departamentu Wschód MSZ Górczyński.

http://www.wprost.pl/ar/206144/Swiadek-z...-lotnisku/

Sikorski w wywiadach raz mówi, że informację o katastrofie dostał od naczelnika w departamencie Wschód (sądzę od Górczyńskiego), a w innym wywiadzie powiedział że od dyrektora departamentu Wschód (sądzę Bratkiewicza, moze też był na lotnisku)

http://arturb.salon24.pl/214107,smierc-nadciagnela-z-centrum

Siedzieli wewnątrz namiotu. Nie sądzę, aby tam było kilkadziesiąt osób z Polski.

ARTURB 57 2061  | 19.09.2010 23:59


 

Z moich ustaleń wynika, że Bahr jednak był na płycie lotniska, a nie w Katyniu. Pozostała część poniższego wywodu równie jest ciekawa, co niezrozumiała dla mnie - w zakresie wnioskowania w szczególności. Wkleję, bo może ktoś mi wytłumaczy skąd wiadomo, że "Zatem Sikorski zadzwonił do Bahra ok. 8.40 - 8.45".

@OHV

Bahr prawdopodobnie był w Katyniu. Kiedy dostał telefon od Sikorskiego musiał dojechać kilkanaście kilometrów i przez całe miasto. Do chwili dotarcia na miejsce katastrofy zajęło to minimum 12-15 minut.

Tu jest fragment wywiadu Bahra, z którego wynika, że zadzwonił do Sikorskiego dopiero, gdy został telefonicznie poinformowany, że wszyscy nie żyją. Minęło następne 3-5 minut.

http://arturb.salon24.pl/214107,smierc-nadciagnela-z-centrum

Razem od telefonu Sikorskiego do oddzwonienia Bahra mamy ok 15-20 minut.

Zatem Sikorski zadzwonił do Bahra ok. 8.40 - 8.45, gdy poinformował go Górczyński.

Wiśniewski był na miejscu i widział tak jak Górczyński. Powinien filmować w ciągu 3-4 minut.

ARTURB 57 2061  | 20.09.2010 00:47

http://tommy.lee.salon24.pl/226332,skuteczna-akcja

 

Tym bardziej, że zadawałoby to kłam co do godziny i minuty podanej w odpowiedzi "Sikorskiego" udzielonej na poselskie zapytanie Pani Poseł Szczypińskiej. I przy okazji dywagacjom innych blogerów:

 

jeśli wierzyć słowom R. Sikorskiego (o tym, że o 8.48 dostał pierwszego newsa od D. Górczyńskiego)

http://centralaantykomunizmu.blogspot.com/2011/04/rok-pozniej.html

 

Wierzyć, nie wierzyć. Podobało mi się jak siedział cicho zaczepiany przez Rogozina na Twitterze. Może dlatego, że jakiś niesmak czuje od tej słynnej konwencji bydgoskiej i "były prezydent …", "UOH!".

 

Ale kto mówi, że chcecie coś ukryć? Chyba nie Wielowieyska?

"gdyby ... że,chcemy coś ukryć" - w liczbie mnogiej (nie wiem kogo ma na myśli, może on i Premier?, który też mawia w liczbie mnogiej) i w kontekście, że niby nie chcą, czego dowodzi opublikowanie czegoś czy coś. To mówi od siebie, tak mu się jakby wymskło, zaprzecza jakby, że chcą coś ukryć, aczkolwiek dziennikarka grzecznie się zachowuje i nie sugeruje bynajmniej nawet takiej ewentualności. Skąd ten pomysł, że dziennikarze mogli by coś takiego zarzucać. A szczególnie ta sympatyczna Pani>? Co i kto oprócz RS chce ukryć?

http://gasipies.salon24.pl/245333,r-sikorski-a-smolensk-odpowiedzialnosc

 

 

Kto nadzorował lot TU154M? cz.2

http://ander.salon24.pl/308698,kto-nadzorowal-lot-tu154m-cz-2

 

Mamy przynajmniej oficjalnie podaną godzinę startu.

Faktycznie start samolotu z lotniska Warszawa-Okęcie do Smoleńska nastąpił o godz. 7.21 czasu lokalnego.

http://orka2.sejm.gov.pl/IZ6.nsf/main/0259692B

 

Za to zdjęcia się podobno gdzieś zawieruszyły, krążyły czy cos, ale jest

Odpowiedź ministra spraw wewnętrznych i administracji

na zapytanie nr 7697

w sprawie zdjęć satelitarnychmiejsca katastrofy samolotu TU-154M wykonanych w dniu 10 kwietnia 2010 r.

   Szanowny Panie Marszałku! W nawiązaniu do pisma z dnia 18 sierpnia 2010 r. (sygn. SPS-024-7697/10) dotyczącego zapytania posła na Sejm RP pani Jolanty Szczypińskiej w sprawie zdjęć satelitarnych miejsca katastrofy samolotu TU-154M wykonanych w dniu 10 kwietnia 2010 r., z upoważnienia prezesa Rady Ministrów, w porozumieniu z sekretarzem Kolegium do Spraw Służb Specjalnych, uprzejmie informuję, że przedmiotowe zdjęcia zostały przekazane Wojskowej Prokuraturze Okręgowej w Warszawie.

   Z wyrazami szacunku

   Minister

   Jerzy Miller

   Warszawa, dnia 29 września 2010 r.

http://orka2.sejm.gov.pl/IZ6.nsf/main/0F244326

 

Mam nadzieję, że PW należycie ten materiał zabezpieczyła i po 459 latach będę mógł jedno z tych zdjęć zobaczyć. Podobnie jak dane mi było widzieć wypowiadającego te słowa:

 

"były Prezydent Lech Kaczyński"

http://gasipies.salon24.pl/245333,r-sikorski-a-smolensk-odpowiedzialnosc

 

Wprawiły mnie one w osłupienie. Jak ktoś taki może być w moim kraju ministrem i jeszcze dostawać jakieś splendory?

 

RADOSŁAW SIKORSKI człowiekiem sukcesu XXI wieku w Polsce?

http://niepoprawni.pl/blog/2606/radoslaw-sikorski-czlowiekiem-sukcesu-xxi-wieku-w-polsce

 

Fakty po faktach - Bahr cz2.flv

http://www.youtube.com/watch?v=hjDIdARnOXg

 

- To był przerażający widok - mówił ambasador Jerzy Bahr, pierwszy Polak na miejscu katastrofy, w "Faktach po Faktach" opowiadał o tym, co zobaczył w lesie pod Smoleńskiem zaledwie kilka chwil po rozbiciu się prezydenckiego Tu-154.

W momencie, gdy rozbijał się prezydencki samolot, ambasador Bahr czekał na płycie lotniska. – To, że coś się stało, zorientowałem się po nagłym ruchu gospodarzy i gestykulacji – wspominał dyplomata. Ambasador dodał, że na miejsce katastrofy dotarł jadąc za samochodami straży pożarnej. – Najpierw trzeba było przebiec przez łąkę, która była mokra. Zapadaliśmy się – mówił Bahr.

http://www.tvn24.pl/12690,1652469,0,1,byl-na-miejscu-tuz-po-katastrofie-dym-jak-z-ognisk,wiadomosc.html

 

Agent Londynu czy Moskwy?

Jako szefa MON w czysto PiS-owskim już rządzie przeforsował go nowy premier Kazimierz Marcinkiewicz. On sam zabiegał o MSZ.

http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/80325,radek-plakietka-czyli-kariera-sikorskiego.html

 

 

Fotki, jak ktoś chce - se kliknie - nie wklejam, bo i tak za długa ta notka wyszła. Podobno obrazy to lepiej przemawiają i dają wyobrażenie jakieś?

 

http://www.mak.ru/russian/info/news/2010/files/tu154m_101_pic3.jpg

Особенности разрушения <http://smolensk.ws/blog/222.html>

 

Tу-154М № 101 10.04.2010  <http://www.mak.ru/russian/investigations/2010/tu-154m_101.html>

 

Polish plane crashes in Russia. Tupolev TU-154 <https://picasaweb.google.com/118355005473258703478/DropBox?authkey=Gv1sRgCM3S1LTe7LejIQ#5510086830321669410>

 

В Смоленске упал самолет

<http://www.forum.smolensk.ws/viewtopic.php?f=2&t=48375&start=0>

 

Первая — 11.18 по московскому времени (через 38 минут поле падения). Кто автор, увы, не знаю. 

http://smolensk.ws/uploads/images/b/d/3/3/49/f8991c35b9.jpg

<http://smolensk.ws/blog/170.html>

http://about.me/piotrs Tu i tam pisuje, jak takom Ochotem czuje, albo cuś mnie obliguje. | "Vi sono momenti, nella Vita, in cui tacere diventa una colpa e parlare diventa un obbligo" - Oriana Fallaci. ________________ np.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka