Olej to Panie Premierze napisała już też cytowana przez Pana Premiera ulubiona blogeRka, poniekąd. I ja się do tej Prośby nieśmiało chciałbym przyłączyć, czy nawet Radki. Co prawda forma jakaś dziwna, gdybym sam napisał zapewne nie użyłbym "olej", a jeśli już to np. "Niech Pan oleje". Olej pasuje do frytek, albo do Ty, ale do pan brzmi nigrzecznie, co nawet prof. Bralczyk zapewne potwierdziłby, gdyby mógł.
A zresztą chyba nawet nie muszę podpowiadać, bo i tak ten Pan "olewa". Nie odpowie, nie przeprosi, nie wyjaśni, nie sprostuje, nie poda się do dymisji. Jest przecież z Platformy.
Nie tylko ja to zresztą zauważam, pozwolę sobie wkleić jeszcze widoczny komentarz, przed ewentualnym skasowaniem:
"Premier już od pięciu lat olewa wszystko." I wszystkich.
Renata Rudecka-Kalinowska | ostatnio:OBI-WAN KENOBI
"Premier już od pięciu lat olewa wszystko."
I wszystkich.
Pozdrawiam serdecznie, życząc kolejnych sukcesów
PS
W komentarzu u szanownej Pani BlogeRki zapytałem czy nie są na Ty, jak to w / na Platformie. Niestety komentarz się nie zachował:). Oczywiście odpowiedzi się nie doczekałem, "olała" mnie?
To dość charakterystyczne dla tej opcji, jak mi się wydaje. Nie odpowie, nie przeprosi, nie wyjaśni, decyduje co jest racją...