Piotr Stróż Piotr Stróż
923
BLOG

PO TULEYI DONALD PACZY

Piotr Stróż Piotr Stróż Rozmaitości Obserwuj notkę 7

 

 

Po Tuleyi - Donald paczy - oczywiście nie chodzi o Kaczora, znanego z nieznośnego charakteru i z kreskówek.

Głośno ostatnio o Igorze. Po cyklu notek o Tuleyi – chociaż nadal się tam i tu leje [wodę], i o czy też poniżej - posłużę się ulubionym cytatem z Autoryteta, wypowiadającego się też w przedmiotowej sprawie Sędziego

- Prof. Piotr Kruszyński, specjalista z zakresu prawa karnego:

 „aż się prosi, by zacytować Fredrę: „Znaj proporcję, mocium panie””.

 

I słusznie prawi Pan Profesor, dlatego też wracam do zaniedbanego cyklu Donald paczy. Poprzednia i o zgrozo jedyna chyba dotąd była notka „Z cyklu: P. Donald Tusk patrzy” - ho ho ho - 09.11.2012 09:00 opublikowana dzięki uprzejmości portalu Salon24.pl w Lubczasopismach: Donald T., Złote Usta.

 

Zanim jednak wrócę, to – zadenuncjuję źródło info:

„Piotr Kruszyński

Nie strzela się z armaty do muchy

Autor: JAK; Źródło: TVP Info”

http://tvp.info/opinie/komentarze/nie-strzela-sie-z-armaty-do-muchy/4552943

I zacytuję do komplety, by nie wyrywać zbytnio z kontekstu wypowiedzi Pana Profesora:

„Zniesławienie jest przestępstwem

i jest ono uznane za przestępstwo także w innych cywilizowanych demokratycznych krajach.”.

Zdumiewa mnie to stanowisko Pana Profesora. Przyjmuję je w „bulu i nadzieji”, że to zdumiewające mnie osobiście oświadczenie nie dotyczy zniesławienia Prokuratury i CBA przez Sędziego Igora. I nie było konsultowane z innymi Autorytetami w przedmiotowej sprawie oraz nie jest ono jednogłośnie przegłosowaną Uchwałą, ani też decyzją uprawnionego Organu.

 

 

A tu leje się nadal - w TVN.INFO (czwartek, 10 stycznia 2013 8:50 – 8:55) występuje Janusz Kaczmarek, „były minister sprawiedliwości, teraz mecenas” – tak go przedstawiła na koniec „prowadząca”. Nie wiedziałem, że był tym ministrem [sprawiedliwości], myślałem że to ten Ziobro, ale co tam - jak to mówią – człowiek całe życie się uczy (a może, czy nawet morze całe rzycie utrzy - po nowemu?).

I oczywiście złożył wyjaśnienia Pan Kaczmarek zapewne, chyba korzystne dla Sędziego Igora w przedmiotowej sprawie, chociaż nie wiem - nie słuchałem, bo tak już mam, że jak ktoś mnie okłamie, to jakbym nie miał już na jego wypowiedzi uszu. Wiem, trochę to faszystowskie, ale tak mnie jakoś natura obdarzyła i dotąd się nie wyzwoliłem z tego atawizmu. Niemniej jednak staram się np. umiłowanego PDT odsłuchuję drugi raz albo sczytuję (nie mylić ze szczytowaniem) nawet – chociaż trudno znaleźć spisane wypowiedzi złotoustego. Kto nie wierzy niech sprawdzi – ja piszę o swoich odczuciach i spostrzeżeniach, być może subiektywnie.

Wracając do tematu – jestem przekonany, że Janusz K nie potępił Sędziego Igora T. A być może nawet musiał korzystnie dla Igora się wypowiedzieć - w ramach rewanżu i wyrównania zobowiązań, bo (być może) nie wszyscy pamiętają, że to właśnie Sędzia Tuleya orzekał (korzystnie) w sprawie jego [Janusza K] zatrzymania.

Ale dość tego „kwękolenia”. Pora zgodnie z sugestią profesora przejść do sedna i ad meritum, a pro forma może jeszcze wcześniej poinformować, co w języku prawnym zapewne jest bez znaczenia, że cytat z oryginałem Fredry różni się końcówkami - jest bez j (znaj – zna) i ą, a nie e (proporcje – proporcją):

„Jeszczeć młoda jest i ona,

Ależ wdowa - doświadczona,

Zna proporcją, mocium panie,

I nie każe fircykować,

Po kulikach balansować.”

 

Doskonałą umiejętność orzekania posiada również PDT, a nawet większą, bo po oczach.

I nie potrzebuje do tego aż tyle czasu co Sędzia Igor, by orzec o tym co jest kłamstwem. Ba,... nawet nie musiał zapoznać się z treścią pism przesłanych do Prokuratora Generalnego, a rozpoznał kłamstwo po oczach [ich autora / nadawcy listów] i tak o rzec raczył publicznie z mocą Autorytetu decydującego też „o tym, co jest polską racją stanu”

„to kłamstwo poznałem po oczach, bo ja znam te oczy…”.

O Mariuszu Kamińskim [i Jarosławie K.] i ich wiarygodności czasu swego orzekł Pan Premier i "możemy być dumni z Polski", bo jesteśmy wyjątkowo tolerancyjnym krajem. Gdyby o opozycji ktoś tak powiedział w takich Niemczech, albo na Wyspach - to wątpię czy by się utrzymał na stanowisku przez tydzień. A u nas spoko, nic się nie stało. Państwo zdało egzamin. Dziennikarka nawet nie dopytała o szczegóły tego nadzwyczajnego daru rozpoznawania po oczach, uznając zapewne, że Polska zasługuje na cuda zgodnie z deklaracją wyborczą umiłowanego Premiera.

I na tę okoliczność rekomenduję fantastyczne zdjęcie jakie znalazłem na stronie http://www.defence24.pl/szef-bor-odejdzie/ z ciekawą informacją o tym, że „Jak dowiedział się nieoficjalnie portal Defence24.pl na przełomie lutego i marca odejdzie ze stanowiska gen. Marian Janicki szef Biura Ochrony Rządu.”. Widać seryjne odejścia jakieś, albo co (gen. Bondaryk z ABW,…), ale przede wszystkim na nim [na tym zdjęciu] ponad wszelką wątpliwość jak Donald paczy, z jaką intensywnością i mocą, a jak ktoś nie wierzy to wklejam i tu.

 

POKŁOSIE

Zamiast komentarza dodam, że - moim zdaniem - na tym zdjęciu doskonale widać jak szef BOR przedstawia (i wskazuje gestem generalskiej dłoni) BOR-owca, a Phremiehr DonAld już osobiście dokonuje rozpoznania, uważnie patrząc w oczy zanim zdecyduje. A za chwilę zapewne już znając te oczy będzie mógł orzec.

Jak orzecze tako rzecze zaraz tu skąd też i taka racja stanu zdecydowana się wywodzić będzie.

PS

Więcej fantastycznych zdjęć Pana Premiera, z cyklu Donald Tusk paczy można zobaczyć na stronie fanclubu na fb Donald Donald Tusk looking at things, o czym już informowałem w poprzedniej notce z tego cyklu. Np. ostatnio pojawiło się takie oto świadczące niezbicie o posiadanych umiejętnościach patrzenia i kompetencjach umiłowanego Pana Premiera

 

Mnie osobiście jeszcze bardziej podoba się zdjęcie z podpisem Donald Tusk patrzy na truskawkę, a to z uwagi na Rzecznika Pawła Grasia w tle, który wyszedł tak jakby przełykał ślinę – tak sugestywnie zapewne patrzy PDT, że aż się człowiek nie może powstrzymać od przełyku.

http://about.me/piotrs Tu i tam pisuje, jak takom Ochotem czuje, albo cuś mnie obliguje. | "Vi sono momenti, nella Vita, in cui tacere diventa una colpa e parlare diventa un obbligo" - Oriana Fallaci. ________________ np.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości