Niesiołowski: Cześć. To jeszcze tego Rydzyka ćwiczycie?
Dworak: Tak. Teraz jesteśmy przed Komisją Odpowiedzialności Konstytucyjnej.
- Nie przejmuj się.
- To jakieś bzdury.
- Bydło. Jednym słowem bydło. Cesarz Kaligula, cesarz Kaligula, cesarz Kaligula...
- No... Cześć.
Cesarz Kaligula? Co to znaczy w ich slangu?
I ten gest Dworaka w 0:15?
Jest ktoś światły na Sali?
To jakiś szyfr? Żargon? Grypsera?
A może to ma związek z ulubionymi czytankami Donalda o tyranach z Syrakuz?
I kogo nazywa Kaligulą? O. Rydzyka? Premiera Tuska?
Cherea zadał pierwszy cios. Trybun krzyknął: Hoc age! (Uczyń to!), jak kapłan nakazujący słudze zabić zwierzę na ofiarę. Tym samym Kaligula porównany został do bydlęcia, które zarzynane jest bogom przy ołtarzu.
Wklejono z <http://www.przeglad-tygodnik.pl/pl/artykul/kaligula-nie-byl-szalony>
Komentarze