Piotr Stróż Piotr Stróż
591
BLOG

Dlaczego popieram Don Alda i Platformę O

Piotr Stróż Piotr Stróż Polityka Obserwuj notkę 5

   

Dlaczego popieram Don Alda i Platformę O

Wczorajszej, a właściwie to spłodzonej w nocy i po północy opublikowanej, czyli może nawet dzisiejszej jednaknotki

"Dlaczego kocham Don Alda"

się dzisiaj trochę wstydzę, zapewne z uwagi na późną porę i stan po...

sporo literówek się wkradło i z tym kochaniem, to chyba przesadziłem – będzie zatem o popieraniu, a nie o kochaniu (ważne jednak, żeby nie zapomnieć nienawidzić Prezesa Kaczyńskiego, bo to naczelna zasada przynależności do grona światłych i postępowych), chociaż oczywiście kochać nie zabraniam, każdemu wolno, by żyło się lepiej.

Jednak nie kasuję jej [wczorajszej notki], przede wszystkim z uwagi na komentarze pod notką, ponadto temat jest poważny, a sprawa niezwykle istotna  – w związku z czym niniejszą poprawioną wersję publikuję.

W poczuciu solidarności i więzi braterskiej z braćmi naszymi młodszymi, wykształconymi, z większych ośrodków i ziomalami chciałbym pomóc im wydobyć z głębi i wyartykułować jakieś uzasadnienie dla poparcia umiłowanej Partii Miłości i Postępu. Dotychczasowe hasło „odsunąć Kaczyńskich od władzy” już się zdezaktualizowało – a jeden z nich już odsunięty, zresztą skutecznie. Można wprawdzie użyć liczby pojedynczej, lub skrótu PiS (od nazwy partii Prawo i Sprawiedliwość, ale tylko skrótu, bo brzmiało by jakoś dziwnie). No ale ileż można się powtarzać i przynudzać.

Oto bracia nazi młodsi miewają problem z uzasadnieniem swojego wyboru i tak sobie pomyślałem, że właściwie czemu im nie pomóc, w końcu to znaczący elektorat, no i „ziomale” "nieinteresujący się polityką", w dodatku. Wrodzona empatia nie pozwala mi w tej sytuacji siedzieć cicho. Temat taki polityczny może się przecież im przypadkiem przydarzyć np. u Cioci na imieninach, albo w miejscu publicznym jakimś i w gronie rozszerzonym o niekumających bazy. To się może zdarzyć, co pokazuje materiał źródłowy linkowany w tekście Co powoduje agresję lemingów i "co robić", by nas lub kamery nie poszarpały (na naszeblogi.pl opublikowanym).

I wtedy to lepiej mieć przemyślana gotową odpowiedź jakąś, taką, żeby się jej nie wstydzić i nie reagować niespodziewaną agresją, bo przecież to później wstyd i poruta może być, szczególnie jak mohery filmik na YouTube wrzucą. I to nie tylko przed kumplami, bo i przed Policją tłumaczyć się można i za uszkodzenie czegoś tam lub kogoś odpowiadać.

Mam już nawet jakieś propozycje, które przedstawiam poniżej, niemniej jednak nie uważam się za eksperta wszystkowiedzącego w tym temacie, a notkę tę traktuję jako otwarcie dyskusji i wezwanie do sygnalizowania wszelkich możliwych aspektów i pomysłów na uzasadnienie ich poparcia dla Don [Umiłowanego Poniekąd] Alda jako & też Platformy Obywatelskiej Jego Emanującej Bardzo Antypisem, przez co zwolennikom nie interesowania się polityką zapewne bardzo bliskiej. Nie wypada jednak uchodzić za idiotów kompletnych i jakieś zdanie trzeba mieć przygotowane, by je móc ewentualnie i efektownie przed kamerą wypowiedzieć.

Niestety nie mogę chyba liczyć na wsparcie "prostej kobiety", a szkoda, bo mam u niej bana. Niemniej jednak zapewne nie tylko Ona oddała swój głos na Partię Postępu i Miłości, ale że oddała to nie śmiem nawet wątpić. No i szkoda, bo głos „prostej kobiety” tu by się przydał. Chociaż, boja wiem – odwołam się tu do notki Ankieta - PO RP nadal w czołówce – okazuje się, że jednak nie wszyscy światli blogerzy (RENATA RUDECKA-KALINOWSKA, jozefmoneta , ZET OVER, CHIRL, GARUS, MINU, OPETANI2010, MICHALKI, ETERNITY, ALEXX – to już 10, a głosów na PO w Ankiecie, wg moich obliczeń, tylko 9) wykazali się należytą dyscypliną, uwagą i determinacją. No, ale nie drążę tematu, bo może się okazać, że ktoś tylko udaje, że popiera siły postępowe, a de facto jest ukrytym agentem ciemnogrodu, albo co i mogło by to mieć poważne konsekwencje.

Propozycje uzasadnienia mogą się wydać nieprzekonywujące, niepoważne i niemerytorycznie, ale przecież tu nie o przekonanie jakiegoś myślącego logicznie mohera chodzi, ale o zachowanie twarzy raczej. Nie wszystko też wymyśliłem sam, w końcu nie zdarzyło mi się zesz zagłosować na tę światłą formację, bo jakoś nie miałem przekonania, czy też nie dorosłem jeszcze do tego poziomu świadomości. Stąd też te w moim odczuciu kompletnie pozbawione sensu i irracjonalne uzasadnienia pochodzą od samych braci młodszych. Sam bym przecież tego nie wymyślił. Inne mogą się wydać nawet dowcipne i o to chodzi. Przecież uśmiech niezębiasty występuje nawet w logo Partii, a z enuncjacji udzielającego radek na Twitterze ministra spraw zagranicznych, gdyby były przypadkiem oparte na prawdzie, można by wywnioskować, że mają poczucie humoru, a „Ponuracy popierają PiS” o czym zresztą wspomniałem już w notce Antydemokratyczny Marsz Ponuraków, światłe te słowa przywołując.

 

Zatem wymienię takie oto propozycje –

popieram ewentualnie kocham Don Alda za jego…, bo ma, gwarantuje, zapewnia…:

Ø Złotoustość i świetny PR - umiejętność lania wody na każdy temat, czyli takie gadanie nie wiadomo o czym i po co, ale w taki sposób, że Go nikt nie zagnie. I ten zalotny uśmieszek do tego, bo to się liczy i nie tylko rozbraja niezależną dziennikarką w Polsce, ale i w Brukseli to też się sprawdza i się do niego uśmiechają, a nawet poklepują po plecach i tak trzymać. Światłe przemówienia, których sensu w całości i znaczenia wprawdzie nie jest nikt chyba w stanie pojąć, ale momenty i odzywki miewa mocne, z których parę wymienię poniżej. Obietnice - wprawdzie niespełnione, owszem jakby nie dotrzymuje słowa, no ale Kaczyński też obiecał, że nie będzie premierem, a był, a Don Ald to przynajmniej potrafi podtrzymać nadzieję i ciągle ma nowe pomysły i konkretne propozycje, a to cuda, a to 500 dni spokoju, a to 300 tylko już nie wiem czy PLN czy też EURO, albo to najlepsze „nie róbmy polityki, budujmy…” – no i jednak zbudował co nieco. No właściwie to może nie sam osobiście… i podwykonawcy kasy nie dostali, a niektórzy przez to nawet zbankrutować mogą, ale przynajmniej stadiony mamy. Nawet w nadmiarze, bo na Śląsku już mieliśmy jeden taki, co to się nadawał  na EURO 2012 i można było zaoszczędzić, ale przynajmniej nie jest „Poznaniakiem”, czy „Krakusem”, że o „Szkocie” nie wspomnę, czyli może rzec o sobie „nie mam węża w kieszeni” - jak mi kiedyś taki jeden SK-ek poznański powiedział zapraszając do współpracy.

 

Ø Pragmatyzm – np. "policzmy głosy" [4.06.1992, „Nocna zmiana”] - to bardzo sensowne wezwanie i konkretne, czyli jak co do czego, to wie co się liczy i jak wprowadzić w czyn i zakończyć kwękolenie, to z kolei zwrot taki, który dokładnie nie wiem co znaczy, ale chyba coś w rodzaju drętwej mowy i mi się podoba.

 

Ø Postępowość – np.: "wygrać prawdę" [19.01.2011, sejm RP] – tego to chyba przed Nim nikt nie wyartykułował, zupełnie nowa opcja - nie musimy się już kłaniać prawdzie, ani dochodzić do niej, czy cuś, po prostu można ją wziąć za mordę, jak jakąś ^&* i to jest piękne.

 

Ø Patriotyzm lokalny – wspiera ziomali i biznes lokalny, co widać chociażby na przykładzie Amber Gold i na filmiku opublikowanym przez TVN24, czy po bursztynowości stadionu w Gdańsku. No ze stoczniami, to może nie wyszło tak jak powinno, bo naciski niemieckie i może jeszcze chęć ugrania czegoś w zamian przeważyły, że się znalazł był na tarczy, ale na tacy jako przystawka. Za to z kuchni regionalnej to pomuchela po kaszubsku przypomnę, mniam. Nie bez związku z tematem, bo podobno Tatuś wołał na małego Don Alda: "Pomuchel do domu", a ja uwielbiam ryby nad polskim morzem, pasjami.

 

Ø Wygląd się liczy w stosunkach międzynarodowych, a ja chcę żeby Polska dobrze wypadała i żebym nie musiałbym / musiałabym się wstydzić. Tego, muszę chyba przyznać, żeby nie skłamać, sam nie wymyśliłem, to autentyczna argumentacja, którą słyszałem od znajomego uzasadniającego swój wybór kandydata na prezydenta. Uzupełnię jednak, że argumentacja była pełniejsza. W przeciwieństwie do Kaczyńskiego nie jest taki mały i prezentuje dobrą formę fizyczną, biegi, piłka nożna, te rzeczy. I ma niebieskie oczy.

 

Ø Dobre stosunki z Angelą i Władimirem, niekoniecznie polskimi patriotami, ale przynajmniej wojny z Rosją nie wywoła. Ani innych wojenek lokalnych np. z Brukselką o kapustę dla rolników.

 

Ø Za wojenki – np.: "wojna z PiS-em o prawdę", z dopalaczami, z kibolami… Bezkompromisowość, skuteczność i totalne miażdżenie oponentów: "wyginiecie jak dinozaury" [do opozycji w sejmie] i "to ja decyduję, co jest polską racją stanu" [do rodzin smoleńskich] - to maksymy, które poniekąd powalają i osłabiają tak skutecznie, że normalny śmiertelnik przy tym wymięka. A skuteczności dowodzą sukcesy wyborcze odnoszone od lat.

 

Ø Pasmo sukcesów wyborczych i nie tylko. Wprawdzie były też katastrofy, ale radzi sobie. Szczególnie z opozycją i dziennikarką niezależną, o czym już pisałem powyżej. Inne jeszcze jednak przypomnę takie odzywkę: "to kłamstwo, poznałem po oczach, bo ja znam te oczy" - nie każdy potrafi poznać i nie każdy zna, ja co prawda miałem przyjemność i nie dostrzegłem w tych oczach wartości proklamowanych przez umiłowanego PDT, ale dziennikarka nie odważyła się polemizować z tak śmiałą i radykalną tezą. Być może z powodu zaskoczenia, braku czasu lub innych przyczyn, nie wnikam, ale skutecznie zamknął modyskusję i jednocześnie oddalił zarzuty o finansowanie umiłowanej Partii z pieniędzy mafii pruszkowskiej.

 

Ø Nie interesuję się polityką, bo jest brudna, ale wiem, że wszyscy oni są tacy sami, tzn. kradną i chcą tylko dorwać się do władzy, czyli do koryta, i w związku z tym nienawidzę Kaczyńskiego z całego serca swego, z całej duszy i ze wszystkich swoich sił. A Don Alda to traktuję tak bardziej jak siebie samego, bo to chłopak z podwórka, kibol i się nie zajmuje polityką tylko buduje

 

Ø Aj tam, właściwie to nie kocham, bo jestem hetero, ale popieram

 

Ø kocHAM, BO PODOBA MI się.

Po za tym gościu, jak się wydaje nie potrafi nawet odpowiedzieć wprost na proste pytanie TAK - TAK, NIE - NIE, jeśli jest ono niewygodne, ale to pozory. Jakby chciał to bez problemu, ale to mistrz bajeru,  lawiruje i mataczy nieźle, może wkleję link do  filmiku z komisji śledczejwww.youtube.com/watch - arcymistrz - potrafi wprowadzić w życie zasadę "najlepszą obroną jest atak" - powiedział coś takiego, to dzięki mnie jest ta komisja i zamknijcie...

To może tłumaczyć wysokie wskaźniki poparcia w Zakładach Karnych – swój koleś, widzą i słyszą, może nawet analizują i się uczą od mistrza. A może widząc pewną pobłażliwość liczą na unikniecie kary lub ułaskawienie, jeśli nie dla nich samych, to dla lepiej ustawionych kolesi. By żyło się lepiej.

I propozycje w komentarzach:

Ø za to, że "nie każde oszustwo jest przestępstwem" - propozycja blogera / blogerki POLSKA POLAKOCZERWONI z komentarza poniżej, nie ośmielę się jednak uzasadnić, może jak się oświecę nieco, ale prawdopodobnie może tu chodzić o „podwyższone standardy Platformy”, o których  to czasu swego wspominał niejaki Mirosław Sekuła, obecny Główny Rzecznik DFP.link

 

Ø za to, że nie zniża się do poziomu Jarosława Kaczyńskiego ale szczytów sięga Władimira Putina ;) ILUMINACJA | 03.10.2012 02:07||link

 

Ø "Bo jest takim samym

...gnojkiem/piłkarzykiem/kłamczuchem/kanalią/złodziejem/oszustem/(niepotrzebne skreślić) jak ja, języków nie zna, akademię pierwszomajową skończył.. wszystko zupełnie tak jak ja a mimo to (a może właśnie dlatego?) proszę... pierwszym ministrem został! Znaczy ja też bym mógł zostać gdyby mnie się chciało" KLOSS | 03.10.2012 02:07|  link

 

Ø I za jesienne ofensywy legislacyjne też go kochamy! 1975 | 03.10.2012 08:43|link 

 

 

http://about.me/piotrs Tu i tam pisuje, jak takom Ochotem czuje, albo cuś mnie obliguje. | "Vi sono momenti, nella Vita, in cui tacere diventa una colpa e parlare diventa un obbligo" - Oriana Fallaci. ________________ np.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka